Dzień dobry!
Witam w Maddie Show!
Jest dzisiaj z nami Elizabeth Murphy!
M: Witaj w programie!
E: Witam
M: Co sądzisz o modzie goszczącej w naszym kraju?
E: Każdy ma inny styl. Projektantki dają z siebie wszystko, żebyśmy mogli się tą modą bawić. Podoba mi się to.
M: Kto cię inspiruje?
E: Wielką inspiracją jest dla mnie osoba, której tak naprawdę nie znam, czyli Chloe Campel. Gdy czytam jej wypowiedzi, gdy widzę to, jak stara się o Nate'a to myślę, że wyszła by z tego niezła telenowela.
M: Czy podoba ci się twoja kariera?
E: Jasne! W prawdziwym życiu nigdy bym nic nie ukradła, ponieważ jestem tchórzem. Na szczęście swoje wielkie marzenie mogę zrealizować grając w Twinland.
M: Ile osób już okradłaś?
E: Cóż... Raz próbowałam ukraść zakupy starszej pani, ale dostałam po głowie torebką. Druga próba była w super markecie, ale jeden z klientów się zorientował i musiałam się przyznać.Ale jestem pewna, że kiedyś mi się uda.
M: Ile pieniędzy zarobiłaś na kradzieżach?
E: Ok. 200 monet.
M: Co sądzisz o twinlandczykach?
E: Wszyscy są bardzo mili! Nie znam osoby, która byłaby negatywnie nastawiona do kogokolwiek.
M: Twoje życie przynosi ci sukcesy, czy porażki?
E: Raczej porażki.
M: Za kogo się uważasz?
E: Za osobę, na którą zawsze można liczyć, mimo, iż właściwie wszystkich na znam. Taka szara myszka.
M: A na kogo ty możesz liczyć?
E: Jedną z takich osób jest Layla Lee, chociaż myślę, że każdy mógłby mi pomóc w trudnych chwilach.
M: Jeśli masz wyjść gdzieś ze znajomymi na miasto to gdzie pójdziecie?
E: Myślę, że z chęcią poszlibyśmy do kina, chociaż myślę, że prędzej zostalibyśmy w domu.
M: Ile razy okłamał cię ktoś z bliskich?
E: Wiele razy. Nigdy jednak nie obrażałam się na długo.
M: A ty ile razy?
E: Kiedyś kłamałam wtedy, kiedy tylko miałam okazję. Teraz się powstrzymuje.
M: Jak zareagowała twoja rodzina i przyjaciele na to, że jesteś złodziejką?
E: Rodzina jeszcze nic nie wie, a przyjaciele to w większości również złodzieje.
M: Zamierzasz przyznać się rodzinie?
E: Może kiedyś...
M: Zdarzyło ci się kiedyś, że prawie się dowiedzieli?
E: Jestem bardzo ostrożna, więc na razie jeszcze nie.
M: A czasami nie boisz się, że się dowiedzą?
E: Owszem.
M: Nie lepiej byłoby się przyznać i nie martwić się, że mogą się dowiedzieć?
E: Ale wtedy nie mogłabym kraść! Zbyt wiele wyrzeczeń.
M: Rozumiem. Masz jakąś swoją paczkę?
E: Nie, mam jedną naprawdę bliską przyjaciółkę i wymarzonego narzeczonego i to mi zdecydowanie wystarczy. Poza tym, kiedy nie ma ich w pobliżu to z każdym da się poimprezować.
M: Na imprezach jesteś częściej gościem czy gospodarzem?
E: Zdecydowanie gościem. Lubię się wpraszać bez zaproszenia.
M: Chodzisz do jakichś klubów?
E: Rzadko.
M: Dużo pijesz?
E: Prawie wcale, tylko wtedy kiedy jest toast.
M: Masz jakichś wrogów?
E: Chyba tylko tą staruszkę która przywaliła mi torebką.
M: Doceniasz siebie?
E: Staram się, ale kiedy spojrzę na siebie w lusterku, to od razu wiem, że jestem bezużytecznym chwastem na tle cudownego społeczeństwa.
M: Jak wyglądają twoje relacje z szefem?
E: Rzadko się z nim widuję, ale myślę, że niedługo da mi awans.
M: Ile misji już miałaś?
E: 5 w tym 3 nie udane.
M: Lubisz kraść?
E: Tak, mimo iż to wielkie ryzyko.
M: Ukradłaś kiedyś coś cennego?
E: Nie, 20 monet to raczej nie majątek.
M: Interesujesz się biegami lub wyścigami?
E: Wyścigi to mój żywioł, ale niestety nie zajmuję dobrych miejsc.
M: Gdybyś miała wybrać pomiędzy wyścigami a karierą wybrałabyś...
E: Trudny wybór, ale jednak wybrałabym wyścigi. Za sam start 50 monet, czyli jednak trochę więcej niż 20 monet,
M: Chciałaś kiedyś zrezygnować z wyścigów?
E: Nie!
M: Z kim obecnie się przyjaźnisz?
E: Najbardziej to z Layla Lee i tobą. (Nie wiem czy z odwzajemnieniem)
M: Z mojej strony na pewno z odwzajemnieniem. Dziękuję, że mogłam przeprowadzić z tobą wywiad. Do widzenia!
~"Może niektórzy uważają mnie za tą, co wpycha się tam, gdzie jej nie powinno być, ale tak naprawdę to jestem nawet całkiem spoko. Tak mi się przynajmniej wydaje."